á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Narratorką jest dwunastoletnia Charlotte, która (zdaniem snobistycznej ciotki) jako jedyna z rodzeństwa ma prawdziwe imię. Starsza siostra Chelsea (nawiasem mówiąc, dość męcząca dla otoczenia nastolatka) i brat Spencer otrzymali imiona na cześć piłkarskich fascynacji ich ojca. Mieszkają sobie spokojnie, bez szaleństw (jedyną „atrakcją” są awantury z Chelsea) na osiedlu komunalnym, a każdy po swojemu marzy o lepszym życiu. (...)
Aż tu nagle mama wygrywa na loterii! I to nie kolejną zdrapkę, tylko prawie 4 miliony funtów!
Nic już nie jest takie samo, choć Charlotte i jej rodzina bardzo się starają, aby pieniądze nie zmieniły ich osobowości. Jednak największa zmiana zachodzi raczej nie w nich, a w ludziach z ich otoczenia.
Pieniądze dużo ułatwiają, to jasne, ale potrafią też być źródłem niemałych kłopotów. Szczególnie, gdy z ich powodu odwracają się od człowieka tzw. najlepsi przyjaciele. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, wszyscy to wiemy. Ale tu należałoby nieco sprostować tę starą mądrość i powiedzieć, że poznaje się ich właśnie w niespodziewanym bogactwie.
Książka „zabawna, serdeczna i czasami przerażająco uczciwa!” – tak głosi slogan na okładce. I tu akurat jest to stuprocentowa prawda.
Szczerze polecam.