á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
W skrócie fabuła: Ziemiak ( dobrze czytacie Ziemiak nie Ziemianin) Arthur Dent dowiaduje się w dość niezwykłych okolicznościach, że jego przyjaciel niejaki Ford Prefekt jest kosmitą, a Ziemia ma za chwilę zostać unicestwiona, bo leży na trasie planowanej kosmicznej autostrady. Żeby uratować przyjaciela przez niechybną śmiercią Ford zabiera Artuhra statkiem kosmicznym w podróż po galaktyce, (...) oczywiście autostopem. Wiem, brzmi to głupio i absurdalnie, ale to dopiero początek ich przygód w czasie i przestrzeni.
Książka jest fantastyczna i nie tylko mam tu na myśli, że to świetnie napisana science- fiction, dawno tak dobrze nie bawiłam się czytając powieść ( lepiej bawił się chyba tylko autor w czasie pisania) - cudowny odstresowywacz. Książka to gigantyczna dawka absurdalnego, zwariowanego, satyrycznego i bardzo brytyjskiego humoru, trochę w stylu Monthy Pythona.
Sam tytułowy przewodnik "Autostopem przez Galaktykę" to dla mnie taka wczesna wersja Wikipedii.
Nie sposób nie wspomnieć o bohaterach: Artura, Forda oraz Marvina- cierpiącego na depresję robota, trochę surrealistyczne towarzystwo jak na galaktycznych autoostopowiczów.
"Autostopem przez galaktykę" to fantastyczne, poruszające wyobraźnię międzygalaktyczne przygody które można czytać i czytać..... a to dopiero był pierwszy z pięciotomowej trylogii.
Marta Ciulis- Pyznar
Czy warto to czytać? Chyba nie warto...