á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Całość dzieje się jednego dnia. Jest Wigilia Bożego Narodzenia 1991 roku. Elka Stryba (pierworodna córka Grzegorza Stryby, późniejszego męża Gabrysi Borejko) wzdycha do tajemniczego Baltony i w poszukiwaniu obiektu swych westchnień (którego dziadek przegonił pod nieobecność wnuczki) trafia najpierw do Borejków, a potem do domu Kowalików. Tomcio Kowalik z miejsca zatrudnia ją jako Aniołka, pomocnika Mikołaja. (...) I tak we dwójkę przemierzają poznańskie Jeżyce, odwiedzając znane nam z poprzednich tomów rodziny. A my razem z nimi zaglądamy do Żaków, Borejków (gdzie cała rodzina przygotowuje się gorączkowo do ślubu Idy), Lelujków, do Anieli i Bernarda Żeromskich, do profesora Dmuchawca, z którym mieszkają Ogorzałkowie (tak! Kreska wyszła za tego przystojniaka Maćka Ogorzałkę z "Opium w rosole" i mają już córeczkę Kasię).
Jest to powieść piękna, zabawna i zarazem wzruszająca, jak to zwykle bywa u Małgorzaty Musierowicz. Elka w ciągu tego jednego dnia musi odpowiedzieć sobie na ważne pytania i dokonać wielkich moralnych wyborów.
A kim jest ów tajemniczy Baltona, łamacz serc nastolatek? Kto czytał "Szóstą klepkę" będzie wiedział. Dla mnie było to sporą, ale i radosną niespodzianką.
Po tej części trzeba z rozpędu od razu przeczytać "Pulpecję", bowiem jest ona bezpośrednią kontynuacją "Noelki". Zaczyna się ślubem Idy Borejko w Boże Narodzenie 1991 roku.