á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Jean w bardzo młodym wieku wyszła za Glena. (...) Jest bardzo wierną żoną, ponieważ wesprzeć w naprawdę trudnych chwilach. Jedną z nich było oskarżenie go o morderstwo dziewczynki. Glen zginął, a jego żona codziennie musi zmagać się z wieloma dziennikarzami, którzy chcą znać prawdę. Co zrobi Jean?
Akcja utworu dzieje się w różnych miejscach oraz czasach. Zgrabnie przeplatają się starsze wydarzenia z tymi nowszymi.
W większości kryminałów czy thrillerów mordercy albo osoby podejrzane o zabójstwo były najważniejsze. Autorzy skupiali się przede wszystkim na ich psychice, postępowaniu itp. Fiona Barton złamała ten schemat (i dobrze!), bo świetnie pokazuje nam psychikę Jean. Mamy okazję wejść do jej umysłu, poznać część jej sekretów oraz tajemnic i przekonać się, iż ta na pierwszy rzut oka cicha, uległa i spokojna kobieta może zaskoczyć.
Autorka pokazuje jak ogromny wpływ może mieć jedna osoba na drugą. Ktoś bliski może tak mocno manipulować swoją drugą połówką, że nadal ciężko jest mi to wszystko pojąć.
Dzieło zostało napisane lekkim i prostym językiem. Na początku dowiadujemy się co było inspiracją do napisania powieści. Czasem zdarzyło się, że utwór mocno trzymał mnie w napięciu. Było tak przede wszystkim po koniec, który był dla mnie bardzo zaskakujący. Początek i środek książki czytało mi się dobrze i z ciekawością zagłębiałem się w fabułę, aczkolwiek nie towarzyszyło mi uczucie zagrożenia czy czegoś w rodzaju adrenaliny. Nie byłem, mówiąc kolokwialnie, podjarany. Krótko mówiąc, było okej, ale bez fajerwerków.
Plusem „Wdowy” jest duża czcionka, która ułatwia szybsze czytanie i sprawia, że oczy tak szybko się nie męczą, dlatego mogłem zarwać noc.
Pani Barton miała oryginalny pomysł, który wykonała prześwietnie. Fabuła rozwija się w sposób spójny i logiczny. Przebiega dość szybko. Moim zdaniem najważniejsza w tej książce jest relacja między Jean a Glenem.
W książce jest aż cztery narratorów. Są nimi Wdowa, która jest bardzo tajemniczą i wyciszoną postacią. Irytowało mnie to, że na początku tak mało o niej wiedziałem, mimo iż to tytułowa, a więc główna postać. Z każdym kolejnym rozdziałem, w którym ma ona prawo głosu, tworzył mi się pełniejszy obraz jej osobowości, choć wszystkiego i tak nie wiem. Reporterka to też ważny bohater, ponieważ dzięki niej dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy i o sprawie z przeszłości, i o teraźniejszości. Jako osoba z mediów ma znajomości tu i tam. Matka to złożona postać i o niej nie za dużo mogę powiedzieć. Jedno jest pewne: każdy sam musi ocenić czy to pozytywna osoba, gdyż z jednej strony ona rozpacza z powodu zniknięcia córki, ale z drugiej… Detektyw jest typowym policjantem. Pragnie szybko rozwiązać sprawę, coby media nie pogrążyły go oraz zespołu.
Jestem usatysfakcjonowany lekturą tej powieści. Dostałem kawał dobrego thrillera psychologicznego.
Podsumowując, jeśli szukasz książki, w której akcja będzie pędzić na łeb, na szyję i nie będzie chwili, aby złapać oddech, omiń tę pozycję, bo w niej najważniejsza jest psychologia postaci i relacje między bohaterami, które de facto są ciekawe. W sumie wskazuje trochę na to nazwa gatunku (thriller psychologiczny).
Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Tytuł: „Wdowa” Tytuł oryginału: „The Widow” Autor: Fiona Barton Wydawnictwo: Czarna Owca Przełożyła: Aga Ostrowska Korekta: Maciej Korbasiński, Piotr Królak Projekt okładki: R. Shailer Adaptacja okładki: Magdalena Zawadzka Wydanie: I Oprawa: miękka Liczba stron: 451 Data wydania: 14.09.2016 ISBN: 978-83-8015-200-7 Źródło – okładka książki.